Jacek J. Komar - gazeta.pl

Największe partie obiecują, że po marcowych wyborach parlamentarnych polityka językowa i wymogi uzyskiwania estońskiego obywatelstwa się nie zmienią - taki jest wynik "okrągłego stołu" w tej sprawie.

Do zorganizowania dyskusji na ten temat wezwał prawicowy Związek Ojczyzny. Prawica obawiała się, że rządzące obecnie Partia Centrum i Partia Reformistów, chcąc pozyskać rosyjskojęzycznych wyborców, obiecają im złagodzenie polityki językowej i dostępu do obywatelstwa.

Tymczasem wszyscy: Związek Ojczyzny, reformiści i centryści, opozycyjni umiarkowani, Związek Narodowy i partia Pro Respublika wspólnie ustalili, że zmian nie będzie. Za złagodzeniem wymogów opowiedziały się dwie partie reprezentujące interesy blisko 400 tys. Rosjan estońskich - Rosyjska Partia Estonii i Zjednoczona Partia Narodowa Estonii. - Ci, którzy przez ostatnie dziesięć lat nie przyjęli obywatelstwa rosyjskiego i wciąż nie mają estońskiego, udowodnili dostatecznie swoją lojalność wobec państwa i dlatego powinno ono wyjść im naprzeciw - mówił na konferencji prasowej Sergiej Jurgens, szef Zjednoczonej Partii Narodowej Estonii. Rząd odrzucił też propozycję Rosyjskiej Partii Estonii, aby obywatelstwo nadawać bez wcześniejszego wymogu zdawania egzaminu z języka państwowego rosyjskojęzycznym emerytom i osobom urodzonym po 1991 r.

Jednocześnie partie oświadczyły, że należy ułatwić nie-Estończykom naukę języka, przeznaczać więcej pieniędzy na organizowanie kursów językowych i usprawnić system egzaminów.

Nasz Czas 4 (593)