Autor

Tytu

era w wolnym od pracy czasie ćwiczy swój kunszt mistrzowski, mając wszelkie szanse znaleźć się w ścisłej kolarskiej czołówce. Stało się, jak widać, dziejowej sprawiedliwości zadość. Niech więc Opatrzność nadal ma tych synów Ziemi Wileńskiej w ciągłej opiece, czego im z całego serca życzymy

Nasz Czas 4 (593)