W mieszkaniu, gdzie temperatura sięga zaledwie 15 stopni ciepła, a w mroźne dni nawet 12-13 stopni, człowiek czuje się wyjątkowo nieprzyjemnie. Nie mówiąc o ludziach chorych, tym bardziej, że płacić trzeba jak za normalne ogrzewanie.

Mimo że mieszkańcy Pogir swe niezadowolenie z takiej pracy przedsiębiorstwa gospodarki komunalnej wyrażali w licznych listach i zażaleniach - wszystko niestety pozostaje bez zmian, a marznący mieszkańcy otrzymują jedynie formalne odpowiedzi, że wszystko jest w porządku.

W minionym roku w tym temacie zwróciliśmy się z zespołowym listem do mer L. Januđauskienë. Niestety z nadesłanej odpowiedzi nr 01 - 15 - 1364 dowiedzieliśmy się, że 15 stopni - to temperatura normalna, i że 56 niezadowolonych - to jeszcze nie wszyscy mieszkańcy Pogir.

Powstaje pytanie - co jeszcze trzeba zrobić i ilu mieszkańców ma podpisać zażalenie, aby mer nareszcie zwróciła uwagę na problem ogrzewania mieszkań w Pogirach?

Nasz Czas 3 (592)