Prof. dr inż. Andrzej Targowski
Prezes Światowej Rady Badań nad Polonią

OBSERWACJE Z USA
Dlaczego jestem za wejściem Polski do UE?

Wymieńmy w kolejności ważności zalety wejścia Polski do UE:

1. Nadrobienie 400-letniego zacofania cywilizacyjnego Polski w stosunku do cywilizacji zachodniej (to ono sprawiło masową emigrację Polaków do USA).

2. Poddanie kontroli polskich polityków, którzy będą musieli rządzić zgodnie ze standardami UE, co powinno ograniczyć nasze niedołęstwo, bałagan, stronniczość i korupcję.

3. Udział Polski w silnym bloku gospodarczo-politycznym w burzliwym XXI wieku, odrywa Polskę od Wschodu i zrywa z jej izolacją od Chrześcijańskiego Zachodu, do czego nawołuje Jan Paweł II, Wielki Ojciec Polaków.

4. Poprawienie jakości prawa i działalności administracyjnej, w tym finansów publicznych, ułatwi zwyczajne życie obywatelom, prowadzenie interesów i zwiększy ich zaufanie do państwa.

5. Swobodne poruszanie się Polaków po Europie spowoduje nasze otwarcie na postępowe rozwiązania na każdym poziomie życia.

6. Swobodne poszukiwanie pracy w Europie powinno zmniejszyć bezrobocie i biedę w Polsce.

7. Dzięki funduszom strukturalnym z UE poprawić się powinna koniunktura gospodarcza i jakość infrastruktury w zakresie rolnictwa, dróg i ochrony środowiska.

8. Zwiększona wiarygodność Polski zwiększy napływ zagranicznych inwestycji, ożywi gospodarkę, zwiększy jej konkurencyjność, obniży ceny i podniesie zarobki. Tak jak to ma miejsce w Irlandii, Hiszpanii, Portugalii i Grecji, po ich przystąpieniu do UE.

9. Dopłaty bezpośrednie z UE dla rolników w wysokości 40-60%, wg. parchasing power parity są w praktyce dopłatami rzędu 80-120% według polskiego koszyka cen - powinny zatem ulżyć rolnikom w okresie wzmożonej konkurencji.

10. Doprowadzi do rosnącej stabilizacji polskiego społeczeństwa i państwa w Europie Narodów (każdy z zapewnioną własną kulturą) będącej mocnym członkiem cywilizacji zachodniej (Atlantyckiej), sterowanej wartościami chrześcijaństwa. Jest to bardzo ważna przynależność dla Polski w czasach wojny z islamem i bezpardonowej konkurencji gospodarczej z Azją - Polska nie może być wiecznie osamotniona i musi łączyć się z zachodnimi chrześcijanami (Ameryka Północna, Ameryka Łacińska, Europa Zachodnio-Centralna), którzy są w procesie organizowania największego rynku konsumentów.

Każda wymieniona zaleta wzmacnia następną zaletę. Wejście do UE to nie tylko sprawa typu "kto ile komu płaci," to przede wszystkim awans cywilizacyjny Polski. Jak z listy wynika, sprawy gospodarcze dopiero zostały usytuowane na 7, 8, i 9 miejscu. Przeciwnicy wejścia Polski do UE działają wg. taktyki "im gorzej tym lepiej." Walczą raczej o władzę aniżeli o dobro Polski. Przypomnę, że nawet w PRL nie głoszono i nie stosowano tego hasła, tym bardziej nie wolno nam je stosować w III RP. Nie wolno mieszać sprawy nieudanej transformacji ("kapitalizm bez rodzimych kapitalistów") z wejściem Polski do UE.

Kto dobrze życzy swej Ojczyźnie, jest światły i dostrzega wymienione korzyści - niech głosuje TAK w czerwcowym referendum w 2003 r. Wróg Ojczyzny albo nieświadomy sytuacji i zdezorientowany człowiek - postąpi być może inaczej.

Nasz Czas 1 (590)