Obraz pochodzi z Rzymu

Grodno leży nad Niemnem, w malowniczej pagórkowatej okolicy. Największą ozdobą miasta jest wspaniały kościół niegdyś oo. Jezuitów, a dziś farny, wybudowany w 1663 r. W bocznej nawie kościoła, zwanej studencką, znajduje się cudowny obraz Najświętszej Maryi Panny, malowany na miedzi i ozdobiony srebrną i suknią. Niedawno specjaliści z Mińska odrestaurowali ołtarz i kaplicę, gdzie jest umieszczony obraz, według pierwotnego projektu.

Dzisiaj kaplica Matki Boskiej Studenckiej najbardziej urocza i najładniejsza nie tylko w kościele farnym, ale i wśród wszystkich kościołów miasta. Chyba dlatego obecnie najwięcej wiernych, gości i turystów odwiedza kościół farny, który jest główną świątynią diecezji grodzieńskiej, ordynariuszem której jest ksiądz biskup Aleksander Kaszkiewicz, pochodzący spod Ejszyszek, były wieloletni proboszcz kościoła Św. Ducha w Wilnie.

Ciekawa historia tego świętego obrazu. Obraz pochodzi z Rzymu. Przywiózł go prowincjał oo. dominikanów w darze księciu St. Radziwiłłowi, za czasów Jana Kazimierza. Po śmierci księcia obraz się dostał panu Żelarowskiemu, właścicielowi majątku Kubak. Żelarowski od dawna uważał ten obraz za cudowny, bo się modląc przed tym obrazem doznawał nadzwyczajnych łask od Maryi, Matki Miłosierdzia. Między innymi opowiadał, że Matka Najświętsza uratowała jego i 20 innych osób od śmierci. Było to w 1661 r., gdy Moskale po zajęciu Grodna, wiele osób skazali na śmierć, m.in. Żelarowskiego i jego towarzyszy. Nie było sposobu wydostać się na wolność. Przejęci więc strachem oddali się wszyscy opiece Maryi przed obrazem Żelarowskiego, a nabrawszy nadziei zaczęli dłubać w murze otwór małym kawałkiem żelaza. W trzy godziny zrobili sobie wyjście, mimo że mur był dość gruby. Szczęśliwie uszli z więzienia, dziękując Matce Boskiej za cudowną pomoc.

Żelarowski, przygotowując się na śmierć, ofiarował cudowny obraz Sodalicji Mariańskiej, którą założyli w Grodnie jezuici. Wówczas to uroczyście umieszczono obraz w wymienionej kaplicy. Jezuici, sprowadzeni do Grodna przez króla Stefana Batorego, który bardzo lubił miasto nad Niemnem, kierowali Solidacją aż do rozbiorów Polski.

W 1664 r. komisja duchowna stwierdziła prawdziwość 102 cudownych łask od Matki Najświętszej przed tym obrazem doznanych. Naprzeciw ołtarza, na starożytnej ławce, wymalowano szesnaście obrazów przedstawiających cuda, m. in. uwolnienie Żelarowskiego z więzienia. Dzisiaj te obrazy są w opłakanym stanie, z powodu nieumiejętnie przeprowadzonych w czasach ateistycznych prac konserwatorskich - piękne malowidła pokryto lakierem, który niszczy obrazy.

Nasz Czas 49 (589)