Pięć lat Domu Polskiego w Lidzie

Lida jest dzisiaj drugim miastem co do wielkości w obwodzie grodzieńskim, mieszka tu ponad 103 tys. mieszkańców, Polacy stanowią prawie 54%. Odrodzenie polskości rozpoczęło się tu najwcześniej na Białorusi - jeszcze w 1987 r., kiedy powstał Klub Miłośników Kultury Polskiej Ziemi Lidzkiej. W 1990 r. został utworzony oddział Związku Polaków. Kilka lat miejscowi Polacy starali się o budowę Domu Polskiego. Marzenia lidzkich Polaków ziściły się w 1998 roku, kiedy oddano do użytku wspaniały budynek, o oryginalnej architekturze, Domu Polskiego. Po uzyskaniu przysłowiowego dachu nad głową otworzyły się nowe perspektywy rozwoju działalności społecznej.

Dzisiaj Dom Polski w Lidzie to prawdziwe centrum rozwoju polskiej kultury i oświaty na Ziemi Lidzkiej. Tu odbywają się lekcje języka polskiego, koncerty, spotkania towarzyskie, przedstawienia teatralne, zebrania poszczególnych towarzystw działających przy rejonowym oddziale ZPB. Dom polski skupił wokół siebie ok. 2500 najbardziej aktywnych członków oddziału Związku Polaków. Dlatego polska placówka tętni życiem i promieniuje wszystkimi barwami kultury kresowej, dlatego tutaj każda uroczystość i impreza zapada głęboko w serca wszystkich uczestników i niezmiernie wywołuje wiele wzruszeń, niekiedy łez radości i chwil cudownego pojednania kilku pokoleń lidzkich Polaków i częstych gości z różnych regionów Białorusi i Polski.

Pierwszy jubileusz Domu Polskiego był wspaniałą okazją do popisu zespołów artystycznych, które działają w Lidzie. A zespołów takich w Lidzie jest ok. 10. Piękny śpiew, doskonała technika taneczna wzbudziły podziw widzów, którzy nie skąpili oklasków dla zespołów "Memoria", "Sybirak", "Anżelika", "Kresowe Zabawy", "Kleksik", grupy wokalnej lidzkich nauczycieli języka polskiego i tanecznego zespołu przedszkolaków, którzy wystąpili po raz pierwszy przed swoimi rodakami. Prezes Oddziału ZPB i dyrektor Domu Polskiego pani Izabela Tyrkin podziękowała wszystkim zgromadzonym za otwarte serca i chęć do współpracy. Konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Krętowski powiedział: "Jestem w pełni dowartościowany, widząc tak wspaniałe zespoły i ludzi, którzy są zaangażowani w dzieło odrodzenia ojczystej polskiej kultury".

Nasz Czas 47 (587)