List do redakcji

Do Domu Polskiego w Daugavpilsie otworzyłam drzwi po raz pierwszy w ciągu 10 lat jego istnienia. I nie żałuję, że to uczyniłam.

Już na samym progu spotkali mnie młodzi i uczciwi ludzie - pani Żanna Stankiewicz (dyrektor Centrum Kultury Polskiej) i pan Ryszard Stankiewicz (prezes Daugavpilskiego Oddziału ZPŁ "Promień"). Towarzyszyli mi przez 2 godziny podczas zwiedzania tego wielkiego gmachu. Najpierw miałam okazję obejrzeć wystawę fotograficzną pt. "Morze nasze morze" autorstwa pani Marty Wojaczyńskiej. Podziwiałam również piękne zdjęcia wszystkich kościołów łatgalskich autorstwa pani Wandy Baulinej. Zapoznałam się także z biblioteką i obejrzałam dużą salę imprez na dole.

I wreszcie spotkanie z panią Wiktorią Girdziuk - liderem wolontariuszy. Przy kawie, w rodzinnej atmosferze rozmawialiśmy o pracy Domu Polskiego. Muszę przyznać, że dotychczas jakoś nie zaglądałam do "Promienia", chociaż jestem rdzenna Polką, jakoś "zimno" było w tym domu. Natomiast teraz, po spotkaniu i rozmowie z tak miłymi ludźmi, którzy zachęcili mnie do uczestniczenia w różnych imprezach, pracy wolontariuszy przy Domu Polskim w Daugavpilsie, przyznam szczerze, że to przecież po raz pierwszy w historii, w naszym mieście zostały założone podstawy tak ważnej pracy - pomocy dla osób niepełnosprawnych, chorych, samotnych, biednych, polskiego pochodzenia.

Jestem pełna podziwu dla pani Wiktorii Girdziuk za jej bezinteresową pomoc dla ludzi starych i niepełnosprawnych, a także zaangażowaniu w te sprawy pani Ż. Stankiewicz i pana R. Stankiewicza. Cieszę się z tego, że wreszcie rozpoczną pracę wolontariusze, przecież w Polsce i w innych krajach działalność charytatywna jest prowadzona od dawna. Zawdzięczając właśnie takim ludziom, jak pani Wiktoria i u nas zapoczątkowano tę działalność.

Od razu złożyłam podanie i chętnie będę pomagać swoim rodakom. Pójdę do każdego z nich, zapytam czego potrzebują, podam im pomocną dłoń i zapraszam wszystkich do tej honorowej pracy. Nie zamykajmy się w swoich mieszkaniach, domach. Otwórzmy swoje serca, wyciągnijmy nasze dłonie do każdego, kto potrzebuje naszej pomocy!

Przychodźcie do Domu Polskiego w Daugavpilsie, nasze drzwi są otwarte dla wszystkich Polaków, zarówno tych potrzebujących, jak i tych, którzy chcą pomóc innym.

Z szacunkiem - Jadwiga Klimowicz

Nasz Czas 44 (583)