Tekst i fot
Waldemar Dowejko

"Serdecznie witamy na Łuzycach"

Takie hasło potrafi zaskoczyć turystę przemierzającego Niemcy. Jeszcze nie Polska, a już słowiańskie nazwy.Tę część Niemiec zamieszkuje słowiański lud. Są to obywatele niemieccy, których mową ojczystą jest język słowiański.Łużyce-to pojęcie geograficzne oznaczające obszar, leżący wzdłuż biegu rzeki Sprewy, mającej swój początek w Górach Łużyckich. Nazwa Łużyce pochodzi od wyrazu " ług", który oznacza zbiornik wodny lub kałużę, wskazując tym samym , że okolica jest bogata w wodę.

Serbołużyczanie zachowali własną mowę i odrębność kulturową. Ich przetrwanie jest tym bardziej zadziwiające, że nie chroniła ich żadna władza państwowa. Obecnie, chociaż i stanowią mniejszość narodową, to jednak chociażby dwujęzyczne nazwy ulic, miejscowości, napisy na urzędach itd. mile cieszą oko.

Oczywiście nie bez problemów żyją ci wspaniali ludzie, na nieszczęście dla nich obszar ten zawiera duże złoża wegla brunatnego, który wydobywany jest metodą odkrywkową, co oznacza niszczenie terenów wiejskich i w przyszłości, niestety, powolne wyginięcie Słowian na tym obszarze. Temu stara się zapobiec organizacja Serbołużyczan "Domowina", która to właśnie obchodziła uroczyście swoje 90-lecie. Trzeba by się u nich pouczyć chęci wspólnego działania dla dobra całego narodu!

Obecnie naród ten przeżywa swoisty renesans, zadziwiająco dużo Dolnołużyczan przyznaje sie do słowiańskiego pochodzenia i narodowych tradycji. Od roku 1848, z wyjątkiem okresu hitlerowskiego, wydawane są dolnołużyckie gazety, stacja telewizyjna ORB nadaje co miesiąc półgodzinny program w języku dolnołużyckim.

Piękne miasto Budziszyn (Bauzen), liczące około 42 tys. mieszkańców potrafi zachwycić jak architekturą tak i wspaniałym stosunkiem do gości, za co serdecznie dziękujemy. Prawdą jest,że przywitało ono nasśniegiem , ale nawet w tak pięknym miejscu pogoda jest niestety nieobliczalna.












Nasz Czas 42 (581)