Władysław Korowajczyk

Prywatna Szkoła Powszechna
"Promień" w Wilnie

Przed II wojną była w Wilnie prywatna Szkoła Powszechna "Promień". Jej zasługi dla rozwoju polskiej oświaty i wychowania nie dorównywały wielu renomowanym szkołom w mieście. Niewątpliwie jednak zasłużyła się w krzewieniu oświaty i poszukiwaniach nowatorskich metod wychowawczych. Promieniowały one z narożnego budynku u zbiegu Wiwulskiego i Piłsudskiego, a wielu jej wychowanków dobrze zasłużyło się Polsce.

Szkoła była najściślej powiązana z Towarzystwem Pedagogicznym "PROMIEŃ". Niestety nie udało się ustalić co powstało wcześniej placówka oświatowa czy Towarzystwo. Dzięki uprzejmości dr Józefa Szostakowskiego z Wilna, autor otrzymał wiele cennych skserowanych dokumentów, dotyczących Towarzystwa, natomiast nie napotkano w Centralnym Archiwum Państwowym Litwy na teczkę z dokumentami samej Szkoły sprzed 1 września 1939 r.

Pamięć o Szkole "Promień" przetrwała w przekazach ustnych matki autora, ale przede wszystkim w strzępach wspomnień uczniów. W swoim czasie autor zwrócił się do wielu gazet z apelem skierowanym do wychowanków "Promienia" z prośbą, by przekazali swoje refleksje. Nadeszło stosunkowo niewiele wspomnień, dokumentów i fotografii. Z tych strzępków ułożył się wizerunek Szkoły, niepełny, ale dający jakieś wyobrażenie o tamtej placówce oświatowej, z którą autor emocjonalnie jest związany, poprzez matkę i swoje lata spędzone w przedszkolu.

Co było wcześniej, Szkoła czy Towarzystwo Pedagogiczne "Promień"? Tego z całą pewnością nie udało się ustalić. Można jednak domniemywać, że najpierw powstała szkoła, a nieco później Towarzystwo Pedagogiczne. Szkoła mogła powstać najprawdopodobniej w 1932 lub 1931 r. Natomiast dokumentacja Towarzystwa Pedagogicznego "PROMIEŃ", znajdująca się w Centralnym Archiwum Litwy, choć niepełna, pozwala na dosyć wiarygodne odtworzenie historii Towarzystwa. W tej samej teczce znajdują się materiały z ostatnich miesięcy Szkoły, już pod okupacją litewską, choć została przekształcona, a może tylko zmienia nazwę ze względów politycznych, na Szkodę Prywatną Ireny Trockiej.

W październiku 1932 powstał projekt Statutu Towarzystwa Pedagogicznego "Promień", który później był kilkakrotnie modyfikowany.

Cele, jakie stawiali sobie założyciele, były ambitne. Działalność miała obejmować obszar całej Rzeczypospolitej Polskiej, natomiast siedzibą Towarzystwa było Wilno. Celem TP "Promień" było prowadzenie wzorowej pracy pedagogicznej, zakładanie i prowadzenie zakładów naukowych od przedszkoli po placówki na niższym, średnim i licealnym poziomie. Miano szerzyć wiedzę pedagogiczną poprzez odczyty, kursy, pokazy itp. Jak prawie w każdym Statucie, członkowie dzielili się na zwyczajnych , nadzwyczajnych i honorowych. Ciekawostką natomiast był fakt, że wśród członków zwyczajnych była wyodrębniona grupa 9 członków seniorów. Tworzyła ona Radę Seniorów , której zasadniczym celem była dbałość o przestrzeganie ideologii Towarzystwa. Można tylko domyślać się, że były to osoby , które miały status członków założycieli i swoim wkładem finansowym, traktowanym jako zwrotna pożyczka, a nie był on mały, bo każdy członek wnosił kwotę 1.500 ówczesnych złotych. To były sumy pozwalające na rozpoczęcie działalności statutowej Towarzystwa Pedagogicznego.

W zachowanym dokumencie wymienia się tych pierwszych 9 seniorów: dr Władysław Arcimowicz, Stefania Arcimowiczowa, mgr Tadeusz Cieszewski, Helena Cieszewska, Jan Jankowski, dr Witold Sylwanowicz, Felicja Sylwanowiczowa, Jan Żarnowiecki, Zofia Żarnowiecka. Na mocy decyzji wojewody wileńskiego z 14 lutego 1934 Towarzystwo Pedagogiczne "Promień" zostało wpisane do Rejestru Stowarzyszeń pad numerem 666. Ówczesna biurokracja działała na zwolnionych obrotach i niczym nie różniła się od dzisiejszych obyczajów.

Niezwykle interesujący dokument pochodzi z 1 kwietnia 1933. Komendant Policji Państwowej w Wilnie, Wydział Śledczy. Brygada 2. Pismo kierowano do starosty grodzkiego w Wilnie. Jest to przekaz posiadanych informacji o członkach Towarzystwa Pedagogicznego "Promień". Przy każdym nazwisku jest zamieszczona data i miejsce urodzenia, adres, narodowość, stan cywilny, wyznanie, miejsce pracy oraz adnotacja dotycząca oceny politycznej osoby. Tylko w dwóch przypadkach była ona inna niż "z działalności politycznej i poglądów nieznany".

Oto lista członków Towarzystwa Pedagogicznego "Promień" , które zostało poddane infiltracji:

Tadeusz Cieszewski, Zofia Żarnowiecka, Halina Kuczyńska" ur. 1listopada 1907, córka Jana i Jadwigi, wyznania rzymskokatolickiego, Polka, studentka, pochodzi z Łabna, pow. augustowski. W Wilnie zamieszkuje czasowo w bursie akademickiej żeńskiej przy Zamkowej 24-5. Z działalności politycznej jest nieznana." Irena Kalinowska, Arcimowicz Stefania, Bodzińska Helena, Cieszewska Helena, Jan Jankowski, Helena Lenkówna, Markówna Franciszka, Nieczyporowicz Longin Rudolf, Sylwanowiczowa Felicja przeniesiona w wieku lat 33 na emeryturę /!/, dr Witold Sylwanowicz zatrudniony jest w charakterze asystenta w klinikach uniwersyteckich w Wilnie. Przy nazwisku Jana Żarnowieckiego ur. 1886 -"z przekonań jest prorządowcem, należy do Związku Legionistów i POW-iaków. Władysław Arcimowicz "jest przekonań prorządowych, wchodzi w skład Związku Literatów, także ma być rzekomo członkiem Związku Strzeleckiego oraz Związku Legionistów".

"Wszystkie wyżej wymienione osoby, pod względem moralnym, opinią cieszą się dobrą, obywatelstwo polskie posiadają. Towarzystwo Pedagogiczne "Promień" z siedzibą przy ul. Wiwulskiego 4 nosi charakter apolityczny, a przy tym wyłącznie kulturalno - oświatowy. Prowadzi prywatną Szkodę Powszechną i Przedszkole "Promień" zatwierdzone przez Kuratorium Okręgu Szkolnego z dnia 8 października 1932r."

Dokumenty archiwalne są zapewne niepełne. W aktach brakuje dalszych wzmianek o Radzie Seniorów, natomiast jest kilka not dotyczących składów Zarządów.

W 1934 członkami Zarządu byli: prezes Tadeusz Cieszewski, wiceprezes Zofia Żarnowiecka, sekretarz Janina Mikołajówna - po zamążpójściu Kardisowa, skarbnik Irena Trocka. W latach 1936, 37 i 38 skład Zarządu Towarzystwa Pedagogicznego "Promień" nie zmieniał się i stanowili go: prezes Tadeusz Cieszewski, wiceprezes Leonard Korowajczyk, sekretarz Zbigniew Skowroński, skarbnik Halina Korowajczykowa, członek Zarządu Irena Trocka. W 1938 Towarzystwo Pedagogiczne "Promień" liczyło 18 członków. Dochód miesięczny wynosił 1.200zł brutto i był przeznaczony na prowadzenie szkoły i przedszkola.

Taka dokumentacja zachowała się w Centralnym Archiwum Litewskim w teczce z napisem "Towarzystwo Pedagogiczne "Promień", dotycząca okresu do 1 września 1939 r.

Jak wspomniano wyżej, w końcu lat dziewięćdziesiątych, rozesłano rodzaj apelu skierowanego do tych wszystkich, którzy mogliby coś wnieść do bardzo skromnej wiedzy autora o Szkole "Promień". W.K. liczył raczej na wspomnienia b. wychowanków. Tymczasem ogromnym zaskoczeniem były listy dwóch byłych nauczycielek tej Szkoły. Jeden przyszedł od p. Janiny Kardisowej z Wilna, drugi od pierwszej kierowniczki Szkoły p. Heleny Lenkówny - Stupkiewiczowej.

Pani Janina z domu Mikołajówna- Kardisowa, urodziła się w Wilnie w 1907 r. Absolwentka (w 1926) Gimnazjum im. Elizy Orzeszkowej, ukończyła Wydział Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie i uczyła w "Promieniu" zaledwie rok 1933/34. Z tamtego czasu zapamiętała pana Tadeusza Cieszewskiego , a z notatek odtworzyła nazwiska kilku uczniów: Guldinowicz, Kutiłek, Sipowicz, Oskierkówna, Szalewicz, Florczak, Zabereżczak.

Ten kontakt był dla autora bardzo cenny. Urodził się bowiem w Wilnie, a rodzice mieszkali wówczas przy Starej 22. Tego domu nie mógł zapamiętać, bo kiedy miał dwa lata, rodzice przeprowadzili się do mieszkania przy Wiwulskiego 6 m. 10. Tymczasem p. Janina Kardisowa mieszka od 1913 r. właśnie przy ulicy Starej /Treniotos/, która od czasów sowieckich ma pozmienianą numerację. Dom , w którym urodził się W.K. ma nr 26, a w mieszkaniu na I piętrze, po prawej stronie, mieszka muzyk Filharmonii Wileńskiej.

Pani Helena Lenkówna od 1935 Stupkiewiczowa była współzałożycielką Towarzystwa Pedagogicznego "Promień". Studiowała polonistykę na USB razem z Haliną jeszcze Kuczyńską i mieszkały w jednym pokoju w bursie żeńskiej "Bratniaka" w Wilnie przy Zamkowej 24. Mając zdane egzaminy odpowiadające ukończeniu Seminarium Nauczycielskiego, została wybrana przez Towarzystwo Pedagogiczne na kierownika Szkoły. Pełniła te obowiązki od 1931 do 1936 r., kiedy to wraz z mężem Stanisławem Stupkiewiczem, wyjechali do Belgii uczyć dzieci polskich górników.

Halina z domu Kuczyńska, od 1933 r. Korowajczykowa, z "Promieniem" była związana od samego początku. Po zdaniu w 1928 r. w Gimnazjum im. Anny z Sapiehów Jabłonowskiej w Białymstoku matury, wstąpiła na studia polonistyczne USB. Studiując ukończyła w 1932 r. Państwowe Seminarium Nauczycielskie im. Tomasza Zana, co dawało uprawnienia do nauczania w szkołach powszechnych. Przez pierwsze lata uczyła w filii na Zwierzyńcu, by następnie pracować już na Wiwulskiego 4. W roku szkolnym1938/39 została kierowniczką "Promienia" .

Najbardziej zapamiętaną postacią "Promienia", we wszystkich wspomnieniach, był pan Tadeusz Cieszewski. Pan bardzo przystojny, elegancki, wzbudzający wśród uczniów respekt. Ukończył gimnazjum w Białymstoku, a następnie studia na USB. Ożenił się z Heleną z d. Stołychniewiczówną, córką znanego wileńskiego ogrodnika. Miał syna Janusza ur. ok. 1932 r. Był niewątpliwie inicjatorem powołania zarówno Szkoły jak i Towarzystwa Pedagogicznego "Promień". W latach 1936/37 i 1937/38 pełnił obowiązki kierownika. W 1938 został powołany na stanowisko referenta prasowego premiera, by po pewnym czasie przejść do pracy w filmie, być może w przedwojennej Polskiej Kronice Filmowej. Jego obowiązki w Komisariacie Rządu, jako referenta prasowego premiera, przejął Leonard Korowajczyk, członek Towarzystwa Pedagogicznego "Promień".

W 1939 Tadeusz Cieszewski jako oficer rezerwy został zmobilizowany. Znalazł się gdzieś na Wołyniu i w straszliwy sposób został zakatowany przez Ukraińców.

Leonard Korowajczyk por. r. został zmobilizowany do III Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej na Porubanku w Wilnie, ewakuował się z wojskiem na południe, dostał się do niewoli bolszewickiej, znalazł się w obozie w Kozielsku. Został zamordowany w Katyniu 30 kwietnia 1940 r.

We wspomnieniach uczniów padają jeszcze inne nazwiska nauczycieli: Zbigniew Skowroński, po wojnie aktor zapamiętany z filmu "Popiół i diament", gdzie grał rolę restauratora Słomki, Helena Untowicz, Wanda Grochowska, Irena Trocka, góral Rześko.

Prywatna koedukacyjna Szkoła Powszechna "Promień" powstaje w roku 1932 lub może rok wcześniej. W 1937, zapewne w związku z nowymi przepisami oświatowymi, Kuratorium Okręgu Szkolnego nadaje jej status i nazwę Prywatna Koedukacyjna Szkoła Powszechna Stopnia III "Promień" w Wilnie.

Zasadniczym budynkiem Szkoły była duża kamienica narożna przy ul. Wiwulskiego 4, róg Piłsudskiego. Do połowy lat trzydziestych istniała filia na Zwierzyńcu przy Sosnowej lub Miłej. Być może był to dom na rogu Sosnowej i Gedyminowskiej /obecnie Kiejstuta/, w którym w lipcu 1944 w czasie powstania wileńskiego mieścił się sztab AK dzielnicy B. Przy Szkole istniały dwa przedszkola. Jedno w/g księgi adresowej Wilna z 1939 r. przy Jasnej 21, a drugie przy Piłsudskiego 8. Autor chodził do tego drugiego. /obecnie Algirdasa/. Wychowawczynią była pani Janeczka. Chodziło nas niewielu, może 6-8 dzieci, a wśród nich Zygmunt Makoinik, syn scenografa z Teatru na Pohulance, mieszkający w tej samej klatce schodowej co nasza rodzina.

Lekcje w szkole rozpoczynały się o godzinie 8.00 wspólną modlitwą w narożnej sali. Śpiewano "Boże święty, Ojcze Panie" W "Promieniu" nie obowiązywały mundurki. Uczniowie nosili granatowe berety ze znaczkiem: na niebieskim tle złociste promieniujące słońce i napis "Promień". W szatni, każdy miał własną szafkę, przebierano się w granatowe fartuchy i pantofle.

Co roku grupka dzieci, przygotowana przez katechetkę lub księdza, przystępowała do Pierwszej Komunii św.; ze Szkoły przy Wiwulskiego w kościele p.w. Najświętszego Serca Jezusowego znajdującego się przy tej samej ulicy, a z filii na Zwierzyńcu dzieci przystępowały do Sakramentu w kościele na Sołtaniszkach p.w. NMP Niepokalanego Poczęcia. Np autor niniejszego artykułu był tam chrzczony.

Na wiosnę kierownictwo Szkoły organizowało wycieczki po zabytkowym Wilnie, do Ponar, Karolinek i innych urokliwych miejscowości podwileńskich.

Maria Olechnowicz rozpoczęła naukę w 1932 r. Wspomina kolegów - Jerzego Hrynkiewicza, obecnie profesora UJ Instytutu Fizyki Jądrowej, a ze zdjęcia z Pierwszej Komunii, będąc w III klasie, rozpoznaje Gertrudę Januszkiewiczównę - katechetkę, ks. Bachurzewskiego, Halinę Korowajczykową orazkolegów: Danutę Dworakównę, Danutę i Jerzego Turkowskich, W. Słowińskiego, Z. Lipowskiego, Raszkównę, O. Piaseckiego. Ze szkoły przypomina sobie aktora wrocławskiego Igora Przegrodzkiego.

Interesującą relację przekazał Michał Wędziagolski. Wiele zapamiętanych wspomnień znalazło się na tych kartkach. Z kolegów wspomina Lucynę Śmiałowską, siostrę znakomitego aktora oraz późniejszego literata Ziemowita Fedeckiego i Jerzego Wyszyńskiego.

Łucja Śmiałowska ur. w 1931 r. była uczennicą "Promienia" w latach 1937-40. To właśnie rodzice pani Łucji przyjaźnili się z państwem Stołychniewiczami, a ich córeczka Haneczka chodziła również do "Promienia". Wśród kolegów wspomina Jarka Kozłowskiego, Ryśka i Leszka Ganowiczów - synów inżyniera geodety, mieszkających przy Wiwulskiego 6. Leszek w swoim czasie był głównym inżynierem Warszawy, a Rysiek, profesor WSR w Poznaniu pełnił zaszczytne obowiązki senatora w I Senacie.

Swoje wspomnienia przysłał Wacław Dziewulski, syn wybitnego uczonego, profesora USB Władysława Dziewulskiego, którego studentem był Leonard Korowajczyk. Pan Wacław był mężem Krystyny z d. Sylwanowiczówny, córki Witolda Sylwanowicza współpracownika prof. Michała Raichera z Katedry Anatomii Człowieka.

Krystyna uczęszczała do "Promienia" od 1932 r., ale stosunkowo krótko, tak jak i pan Wacław, który uczył się tam tylko przez rok.

Bardzo cenny zestaw laserowych kopii dokumentów przekazał prof. Jerzy Hrynkiewicz oraz Janusz Cierpiński architekt, syn ziemiański spod Turgiel, żołnierz AK.

Jednym z uczniów, który rozpoczynał edukację w "Promieniu" w 1934 jest Henryk Sobolewski, żołnierz AK, łagiernik. Jego wspomnienia są zawarte w tym szkicu. Sam już w I klasie wystąpił w przedstawieniu o krasnoludkach jako ich król.

Bardzo serdeczny list przysłała pani Danuta Turkowska, emerytowana docent PAN. Wraz z bratem Jerzym przez parę lat chodzili do filii "Promienia" na Zwierzyńcu. Pani docent bardzo ciepło i serdecznie wspomina swoją wychowawczynię i nauczycielkę języka polskiego Halinę Korowajczykową. Matką rodzeństwa była pani Jadwiga Turkowska, profesor w Gimnazjum im. Elizy Orzeszkowej, ojcem Tadeusz - wizytator szkolny w Wilnie. Jerzy ur. w 1925 r., po ukończeniu szkoły powszechnej kontynuował naukę w Gimnazjum im. Króla Zygmunta Augusta. W czasie powstania wileńskiego , jako żołnierz AK ps. "Danut", ginie w walce z Niemcami na Górze Bouffałowej 3 lipca 1944. Został pochowany w grobowcu rodzinnym na Rossie.

Do dokumentacji Szkoły można zaliczyć album fotograficzny ofiarowany Halinie Korowajczykowej przez uczniów klasy III z filii na Zwierzyńcu. Widnieją tam podpisy uczniów z dedykacją "Kochanej Pani, klasa III": Romek Honder, Jerzy Dolecki, Zdziś Juchniewicz, Wanda Ryndejkówna, Staszek Zabielski, Roman Nowak. W albumie znajduje się trochę zdjęć z życia Szkoły, na przestrzeni kilku lat.

W "Mieście pod chmurami", pełnego intelektualnej zadumy, przepojonego romantycznością, ale też radosnego, młodzieńczo wesołego, przemijały szkolne lata. W roku 1938, po wyjeździe Tadeusza Cieszewskiego do Warszawy, kierownictwo "Promienia" przejęta Halina Korowajczykowa. Nieuchronnie zbliżała się katastrofa.

1 września 1939 skończyły się codziennie kłopoty, rozpoczął się tragiczny dramat.

18 września 1939 do Wilna weszli okupanci sowieccy, by na mocy tzw. umowy z Republiką Litewską, Wilno przekazać Litwie, ale tylko na pół roku. Walka o przetrwanie Szkoły "Promień" rozpoczęła się.

Ostatni Zarząd Organizacji: przewodniczący Cieszewski Tadeusz ur. 12 stycznia 1906, nauczyciel. Wiceprzewodniczący Korowajczyk Leonard, Polak, urzędnik. Sekretarz Łaska Helena, Polka, nauczycielka. Skarbnik Korowajczykowa Halina, nauczycielka. Członek Zarządu Trocka Irena , nauczycielka. Delegat Towarzystwa Leosia Zabielska, nauczycielka.

Cały majątek Towarzystwa oceniono na 1489 litów i 10 centów. Przekazano ten majątek Samorządowi Wileńskiemu. Był to majątek Prywatnej Szkoły Ireny Trockiej.

Można się tylko domyślać, bo w archiwach nie ma żadnych dokumentów, że Szkołę "Promień" przekształcono w Prywatną Szkołę Ireny Trockiej. Mógł to być wybieg taktyczny, wynikający z zaistniałej sytuacji politycznej. Do czerwca 1940 działała, ale zapewne pod ścisłym nadzorem, a może i kierownictwem litewskich władz oświatowych.

Inny dokument z 20 sierpnia 1940 r. jest dowodem ostatecznego zakończenia działalności pedagogicznej "Promienia"

"Ja Irena Trocka, zamieszkała w Wilnie przy ul. Adutiskiej 3 przyjmuję majątek Szkoły pod swoją opiekę i odpowiedzialność. Majątek zawiera 38 pozycji i znajduje się przy ul.Wiwulskiego w Zarządzie Kolei". Nasuwa się jednoznaczny wniosek, że szkoła została wyrzucona z budynku przy ul. Wiwulskiego 4.

Podpisała: Irena Trockaite, córka Józefa urodzona w 1910r. 1 lutego, nauczycielka, Polka. Zamieszkała Adiutiska 3-7. Była członkinią Towarzystwa Pedagogicznego "Promień". Przed samą wojną drogi Towarzystwa rozchodzą się; "cały majątek przejęłam do własnej dyspozycji. Ofiarowany według protokołu dla mnie. Ten majątek wykorzystywałam w swojej prywatnej szkole, która znajduje się przy ul. Wiwulskiego 4".

Do pisma dołączono listę inwentarza szkoły. Była ona nadzwyczaj dokładna i pochodziła z 20 sierpnia 1940, a więc było to przekazanie resztek inwentarza szkoły władzom sowieckim

Szkoła zapewne jakoś egzystowała, choć dowodów na to nie ma. W listopadzie przejęli ją Litwini, a do klas przeniesiono z innych szkół ileś dzieci. Tak trafił tu Zbyszek Żyliński. Na wiosnę 1940 r. Szkoła Powszechna "Promień" przestała istnieć. Halina Korowajczykowa, ratując to co się dało jeszcze uratować, porozdawała uczniom wszystkie książki z biblioteczki szkolnej. Przez lata, poza pamięcią o beztroskich czasach zapisanych w pamięci, świadectwami szkolnymi i uratowanymi fotografiami, książki z pieczątką Prywatna Koedukacyjna Szkoła Powszechna "Promień", były dowodem, że od 1931 w Wilnie istniała taka placówka oświatowa.

Ten szkic mógł powstać tylko dzięki garstce b. uczniów "Promienia". Autorowi pozostało tylko pozbierać strzępy zapisane w pamięci wychowanków. Ten tekst jest wspólnym dziełem tych wszystkich, z którymi udało się nawiązać kontakt. Jest to wspólny nasz zapis o Szkole "Promień". Niestety niepełny, ale takie są realia. Autor składa wyrazy najserdeczniejszych podziękowań i głębokiej wdzięczności wszystkim Państwu, Kochanym Wilniukom, którzy zechcieli zapisać swoje wspomnienia i dołączyć zdjęcia oraz dokumenty, a mianowicie : Januszowi Cierpińskiemu, Wacławowi Dziewulskiemu, Andrzejowi Hrynkiewiczowi, Janinie Kardisowej, (Pani Janina Kardis zmarła w marcu 2002 r. Przyp. red.) Marii Olechnowicz, Henrykowi Sobolewskiemu, Łucji Śmiałowskiej, Danucie Turkowskiej, Helenie Stupkiewiczowej, Michałowi Wędziagolskiemu. Szczególne podziękowania należą się dr Józefowi Szostakowskiemu z Wilna, który skserował i przekazał nieocenione materiały z Centralnego Archiwum Litwy w Wilnie

Na zdjęciu: Rada Pedagogiczna Szkoły "Promień" 1937 r. od lewej: Leonard Korowajczyk, Halina Korowajczyk, Tadeusz Cieszewski, NN, Zbigniew Skowroński; NN - Irena Trocka?

Nasz Czas 39 (578)