Ryszard Maciejkianiec

Z imieniem Ferdynanda Ruszczyca w tytule

Rozmowa z dyrektor Rudomińskiej Szkoły Średniej im. Ferdynanda Ruszczyca panią Edytą Tomaszun

Pani dyrektor. We wrześniu dotrze do Wilna wystawa prac wybitnego polskiego malarza - wilnianina Ferdynanda Ruszczyca. Wypada więc Panią zapytać czym dziś żyje jedyna na Litwie instytucja nosząca jego imię, a znajdująca się na drodze jego niejednokrotnych podróży - między uwielbianym Wilnem i Porudominą, skąd pochodzi żona malarza Regina Rauckówna?

Jak i wszystkie szkoły przygotowujemy się do rozpoczęcia kolejnego roku szkolnego. Remont w zasadzie został zakończony, szykujemy się do spotkania z dziećmi z myślą, by przekazać im więcej wiedzy, lepiej przygotować do życia w nowym, otwartym, współczesnym społeczeństwie. Musimy już w zasadzie mieć wizję przyszłości dla tych, co dziś po raz pierwszy przekroczą próg naszej szkoły. I z tą myślą pracować, stosownie ukierunkowując nasze nauczanie i wychowanie. Stąd przede wszystkim więc wynika wielka odpowiedzialność zespołów pedagogicznych wobec społeczeństwa.

Co dziś przedstawia kierowana przez Panią szkoła?

Przede wszystkim jest to 944 dzieci, z których mniej więcej dwie trzecie uczęszcza do pionu polskiego i jedna trzecia do pionu rosyjskiego. Jest to też 102 nauczycieli, którzy nauczają i wychowują. No i oczywiście coraz ściślej współpracujący ze szkołą rodzice, wykazujący rosnące zainteresowanie tym, co się dzieje w szkole, doskonale rozumiejący, że jakość nauczania, głęboka i wszechstronna wiedza stanowią przyszłościowy fundament życiowego powodzenia ich dzieci.

Jak będą się kształtowały w tym roku polskie pierwsze klasy?

W roku bieżącym będziemy mieli trzy pierwsze klasy. Są też trzy polskie grupy przygotowawcze.

Pani jest najmłodszym dyrektorem, przy tym jednej z największych instytucji oświatowych na Wileńszczyźnie. Jak Pani z tym radzi?

Będąc przez rok zastępcą dyrektora do spraw nauczania klas 9 - 12, stanęłam do konkursu i od maja piastuję to odpowiedzialne stanowisko. Mam nadzieję, że wespół z nauczycielami, rodzicami i dziećmi sprostam obowiązkom i oczekiwaniom.

Wróćmy do początku naszej rozmowy. Szkoła nosi imię wybitnego malarza i wielkiego wileńskiego działacza społecznego Ferdynanda Ruszczyca. Co z tego wynika?

Inicjując nadanie tego imienia, zespół szkoły zaciągnął pewne zobowiązania. Niestety, jest to wszystko zupełnie świeże. Pomysłów jest dużo - bo trzeba myśleć właśnie o odpowiednim profilowaniu, o wzmocnionym nauczaniu sztuki, o zbieraniu materiałów poświęconych życiu i dorobkowi malarza, o propagowaniu jego imienia, które z biegiem czasu ulega bezpodstawnie zapomnieniu. Jest to dla nas wielkie zobowiązanie, ale i wyzwanie, ponieważ, gdy nasze pomysły uda się zrealizować - będziemy chyba jedyną z takim ukierunkowaniem polską szkołą. W związku z tym będziemy poszukiwać kontaktów z podobnymi placówkami oświatowymi na Litwie i w Polsce, aby nasze idee przekształciły się w konkretne plany i długoletnią strategię rozwoju.

W swoim czasie, wydając pierwszy numer "Naszego Czasu", opublikowaliśmy rozmowę ze znanym zawodowym malarzem Wiktorem Szocikiem, w której ubolewa on, że nasze polskie społeczeństwo niewystarczająco docenia znaczenie i nie posiada takich elementów kultury, służących zachowaniu tożsamości narodowej jak studia malarskie, galerie sztuki, muzea, jak też ludzi przygotowanych do ich prowadzenia. Czy właśnie kierowana przez Panią szkoła i Rudomina, jako jedno z największych osiedli w rejonie wileńskim, nie mogłyby czasem zainicjować ten proces skupiania i rozwijania talentów uzdolnionych dzieci, przygotowywania ich do studiów, aby polskie społeczeństwo stawało się tym samym coraz bogatsze?

Nad tym tematem zastanawiamy się również, uznając go za bardzo ważny i perspektywiczny. Jednak trzeba ku temu wielu przemyśleń, dyskusji, nawiązania kontaktów, spotkań ze środowiskiem ludzi twórczych, by podejmowane decyzje byłyby gruntownie przemyślane i głęboko uzasadnione.

Proszę też o kilka zdań o sobie.

Pochodzę z rejonu szyrwinckiego, z Jawniun, gdzie nadal mieszkają moi rodzice. Mama też w swoim czasie nauczała w szkole, obecnie prowadzi polski zespół "Czerwone maki". W rodzinie jestem najmłodsza, bo mam jeszcze dwóch starszych braci.

W Jawniunach ukończyłam szkołę podstawową, potem polską Mejszagolską Szkołę Średnią. Później był Uniwersytet Wileński i kilka lat pracy w Mejszagole. Obecnie znowu dodatkowo studiuję w Uniwersytecie Pedagogicznym na kierunku zarządzanie oświatowe.

Dziękuję za rozmowę. Z okazji rozpoczynającego się niebawem nowego roku szkolnego proszę przyjąć serdeczne życzenia pomyślności dla Pani i całego zespołu szkoły.

Chętnym nawiązania współpracy z Rudomińską Szkołą Średnią im. Ferdynanda Ruszczyca podajemy adres: ul.Gamyklos 64, Rudomina, rejon wileński, Litwa, tel/fax (3702) 320-114, e-mail - edita@takas.lt

Nasz Czas 34 (573)