"Nasza Polonia" nr 122
|
ESTONIA
|
Możemy zaczynać Po tygodniowym pobycie u polskich harcerzy w Szwecji powróciła właśnie do Estonii trójka młodych ludzi. Przedstawialiśmy ich w poprzednim wydaniu. Są to Ilona Iduszkiewicz i Władysław Jasiński z Tallinna, oraz Konstanty Volmer z Narwy.
Aby móc prowadzić drużyny harcerskie, samemu trzeba być harcerzem. W piątek 9 sierpnia w podsztokholmskim ośrodku wypoczynkowym Lida odbyła się miła uroczystość złożenia przez całą trójkę przyrzeczenia harcerskiego. Przyjmowała je druhna Krystyna Gronowska, a "ojcem chrzestnym", czego wymaga obyczaj, został Michał Bieniasz - prezes Kongresu Polaków w Szwecji. Słowa przyrzeczenia powtórzone przez Ilonę, Władka i Kostię brzmiały: "Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłuszny prawu harcerskiemu". Po złożeniu przyrzeczenia każdy z nowych harcerzy otrzymał Krzyż Harcerski. Ta mała uroczystość na tle przepięknej przyrody wywołała wśród jej uczestników szczere wzruszenie i radość. Mamy więc troje pierwszych od wielu lat polskich harcerzy w Estonii. Krystyna Gronowska poinformowała nas, że wszyscy oni mają otwarty proces uzyskania uprawnień instruktorskich i że już od dziś mogą zakładać i prowadzić grupy harcerskie w Tallinnie i Narwie. Projekt reaktywowania Polskiego Harcerstwa w Estonii spotkał się z dużym zainteresowaniem ze strony prof. Andrzeja Stelmachowskiego, który obiecał pomoc Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" dla działalności nowych drużyn. Następny krok jest jednak w rękach samej młodzieży polskiej w Estonii. Najpierw muszą zorganizować się grupy, a dalsza współpraca z polskimi harcerzami w Szwecji, czy w Polsce rozwinie się z pewnością. Autorzy projektu dziękują panom Ryszardowi Sondowiczowi i Kazimierzowi Mazurowi ze Związku Polaków w Estonii w Tallinnie, oraz bratu Grzegorzowi Senkowskiemu ze Sllamäe za pomoc w jego realizacji.
|
||||||||
|
||||||||
NCz 32 (571) |
||||||||