Paulius TAMULIONIS

Rocznicę rządu osłodził sukces gospodarczy

Rocznicę działalności rządu pod przewodnictwem socjaldemokraty Algirdasa Brazauskasa wieńczą dobre wskaźniki gospodarki litewskiej.

Jest oczywiste, że sytuacja poprawia się w wielu dziedzinach gospodarki. Ekonomika prosperuje, budżety bilansowane są zgodnie z planami, maleje bezrobocie.

Jeszcze w roku ubiegłym wielu ekspertów przewidywało ten triumf socjaldemokratów. Aktualny rząd przejął ster władzy w najbardziej sprzyjającym momencie - w roku ubiegłym gospodarka osiągnęła punkt przełomowy i niebawem rozpoczął się cykl wzrostowy.

Ekonomika ruszyła do góry

W roku ubiegłym produkt krajowy brutto (PKB) wzrósł o 5,9 proc. W pierwszym kwartale b.r. gospodarka Litwy zaczęła się rozwijać najszybciej wśród krajów bałtyckich - 4,5 proc.

W rocznicę działalności rządu A. Brazauskasa bezrobocie w kraju osiągnęło rekordowo niski poziom w ciągu ostatnich 2,5 lat. Obniżyło się z 12,1 proc. w roku ubiegłym do 10,7 proc. w bieżącym.

Statystyka dowodzi, że mieszkańcy mają obecnie więcej pieniędzy i mogą sobie pozwolić na większe zakupy. W tym roku handel detaliczny zwiększył się o ponad 13 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Ożyły również budżety Litwy. Budżet "Sodry" po długiej przerwie pozbył się brzemienia deficytu, budżet państwa otrzymał ponadplanowe dochody, które można rozdzielić między pokrzywdzone dziedziny.

To nie rząd rozwijał gospodarkę

Jak twierdzą specjaliści, pozytywne zmiany w ekonomice ukształtowały się z powodu czynników niezależnych od rządu.

"Zapewne, nie wolno mówić też, że rząd nic nie zrobił i osiągnął takie sukcesy gospodarcze. Uważam, że główną zasługą rządu jest to, że nie popsuł środowiska ekonomicznego i pozwolił rozwijać się przedsiębiorczości" - komentował doradca przewodniczącego zarządu "Vilniaus bankas" Gitanas Nauseda. Twierdzi on, że na wzrost ekonomiki wpłynął umacniający się rynek wewnętrzny i szybko rozwijający się eksport na Wschód.

("Lietuvos rytas" z 10 07 2002 r.)

NCz 31 (570)