W wydawnictwie "Czas"
Rody szlacheckie w powiecie
lidzkim na Litwie w XIX wieku

W wydawnictwie "Czas", działającym przy redakcji "Naszego Czasu", ukazała się książka historyka Czesława Malewskiego "Rody szlacheckie w powiecie lidzkim na Litwie w XIX wieku". Praca ta na ponad stu stronach wymienia ponad 900 rodów zamieszkałych w powiecie lidzkim ( obecnie to rejony solecznicki, wareński na Litwie oraz werenowski, raduński, lidzki na Białorusi) ze wskazaniem herbu, z datą potwierdzenia szlachectwa oraz miejscowości, gdzie mieszkały rodziny szlacheckie.

W słowie wstępnym tej książki prof. dr hab. Sławomir Kalembka pisze: "Dzieje wielkich Ojczyzn nie mogą być spisywane w prawdziwy sposób bez starannej rekonstrukcji historii poszczególnych regionów geograficzno - historycznych. Są "mistrzowie" lub, mówiąc obecnym językiem - syntetycy historii, którzy z wielkim rozmachem sumują stulecia dziejów narodów i kontynentów mając w głowach wiedzę statystyczno-biograficzną. Przecież dla ludzi, którzy chcą znać dzieje swoich stron rodzinnych i, tym bardziej, swych najbliższych, te wielkie dywagacje nie mają większego znaczenia, bo w niczym ich prostych potrzeb przypomnienia pamięci o przodkach nie odtwarzają. A przecież każdy z nas jest potomkiem iluś tam pokoleń, przeważnie tego nieświadomym, a przecież obciążonym przeszłością. (...) w miarę stabilizacji materialnej ludzie, zwłaszcza w latach dojrzałych, zwracają się wstecz swego życia, a pisząc, językiem Conrada - Korzeniowskiego, dostrzegają potrzebę spojrzenia za "smugę cienia". Ten pożyteczny tomik, dzieło pracowitych badań Czesława Malewskiego szybko zostanie odkryty i dowartościowany. Jest on wstępem do większego dzieła tegoż Autora. Przy tym pokazuje wszystkim ta publikacja czym była szlachta polska w tej części Wielkiego Księstwa Litewskiego (...). Czytelnikom, zwłaszcza tym, którzy odkryją w tych zestawach informacji genealogicznych wiadomości o swych przodkach, gratulować trzeba tego i wzywać do studiów szczegółowych. Historię tworzą ludzie i ich życiorysy trzeba odtwarzać".

Według autora przedmiotem niniejszej pracy jest próba przedstawienia wykazu (spisu) nazwisk szlachty zamieszkałej na Litwie w powiecie lidzkim w XVIII - XIX wieku. Był to teren podzielony na pięć okręgów: Żyrmuński, Żołudzki, Szczuczyński, Wasiliski i Ejszyszki, w których w pierwszej połowie XIX stulecia około 10 procent mieszkańców powiatu lidzkiego stanowiła szlachta, która wywodziła się z miejscowych bojarów, uszlachconych chłopów oraz przybyszów z Korony. Znaczna część drobnej szlachty pochodząca z Mazowsza i Podlasia osiadła na terenach powiatu lidzkiego po unii lubelskiej, kupując ziemię na słabo zaludnionych terenach.

We wprowadzeniu do tematu autor pisze, iż "aktywny udział szlachty w powstaniu listopadowym i styczniowym spowodował, że carski aparat administracyjno - wojskowy na Litwie kładł szczególny nacisk na zneutralizowanie wpływów tej warstwy na inne grupy społeczne. Działania władz carskich zmierzały w dwóch kierunkach: bezpośredniego karania uczestników powstań (konfiskata mienia, zsyłki, grzywny) oraz szeroko rozumianej polityki zmierzającej do degradacji stanu szlacheckiego. W najgorszej sytuacji znalazła się szlachta drobna, dla której w systemie rosyjskim między niewolnikiem - chłopem a szlachcicem - ziemianinem w ogóle nie było miejsca. Pierwszym dla niej ostrzeżeniem było żądanie dowodów legitymacyjnych w roku 1800. Żądanie trudne do spełnienia dla szlachty posesjonatów, bodajże niemożliwe było dla olbrzymiej większości szlachty drobnej, większość której została zapisana do stanu włościańskiego. Następnym ciosem dla drobnej szlachty był ukaz carski z dnia 24 maja 1818 r. o wykreśleniu z ksiąg genealogicznych tej całej szlachty, która uzyskała potwierdzenie jedynie na podstawie metryk chrztu i świadectwa osób prywatnych, w konsekwencji zostaje ona pozbawiona praw stanowych ( dlatego wiele nazwisk szlacheckich nie zostało uwzględnionych w herbarzach wydawanych w XIX i na początku XX wieku).

Podstawowe informacje o rodach szlacheckich pochodzą z parafii rzymsko - katolickich: lidzkiej, białohrudzkiej, niecieckiej, jelnieńskiej, żyrmuńskiej, woronowskiej, bieniakońskiej, osowskiej, ejszyskiej, nackiej, raduńskiej, zabłockiej, wasiliskiej, wawiórskiej, iszczołnskiej, żołudzkiej, lackiej, nowodworskiej, szczuczyńskiej, różankowskiej i dziembrowskiej, szejbakpolskiej, koleśnickiej, które należały do dwóch dziekanatów: lidzkiego i raduńskiego oraz z Szlaceckiej Komisji Wywodowej (Dieputatskoje Dworianskoje Sobranije).

Oprócz nazwiska autor podaje nazwę herbu, datę potwierdzenia szlachectwa przez Heroldię* wileńską oraz miejscowość, w której zamieszkiwała rodzina o danym nazwisku.

Dla miłośników tego rodzaju książek, nie bez znaczenia będzie również szczególnie staranny i wysokiej jakości druk, którego dokonała warszawska drukarnia EFEKT s.j. Jan Piotrowski i Tadeusz Markiewicz. Załączone unikalne karty pocztówkowe wydane przez Salon Malarzy Polskich w Krakowie w czasie I wojny światowej, stanowią o dodatkowej wartości wydania.

Książkę można nabyć w redakcji "Naszego Czasu" oraz w księgarni przy ul. Rudnickiej 20.Redakcja.

NCz 30 (569)