Ryszard Maciejkianiec

Działalność Sejmu jest szczególnie
odpowiedzialna
Rozmowa z Česlovasem Jursenasem,
wiceprzewodniczącym Sejmu RL

Panie Przewodniczący. Pan przez wiele lat przewodzi lub współprzewodzi Sejmowi RL i jest Pan postrzegany w społeczeństwie, jako polityk o czystych rękach, jakich na Litwie jest niewielu. Tym niemniej autorytet Sejmu jako instytucji ustawodawczej nie jest w społeczeństwie wysoki.

Zdanie o mnie i Sejmie - to są różne rzeczy. Zresztą w czasie jednej pikiety Polaków przed Sejmem w sprawie zwrotu ziemi dostrzegłem plakat, który mnie szczególnie zaciekawił - "Juršënas kartu su mafija" (Juršënas razem z mafią). Podszedłem więc i poprosiłem, aby podarowano mnie na pamiątkę, bo plakatu z takim właśnie oskarżeniem dotychczas nie miałem. Mam go teraz w swoich zbiorach.

Natomiast co dotyczy oceny Sejmu, to jego działalność rozumiana przez społeczeństwo jako całość władzy w kraju, jest szczególnie odpowiedzialna, bo krytykę władzy i wszelkie niezadowolenie kieruje się przede wszystkim w stronę Sejmu, który jest najbardziej widoczny i najbardziej otwarty wobec opinii publicznej: posiedzenia są transmitowane, projekty i uchwały można znaleźć w internecie itp. Spory wokół przyjmowanych ustaw są też niekiedy gorące, co społeczeństwo również nie zawsze ocenia pozytywnie, chociaż bez dyskusji wokół różnicy zdań nie jest możliwe przyjęcie dokumentów.

Ale mniejszość sejmowa uskarża się, iż obecna większość nie chce wysłuchać opinii mniejszości, nie chce brać pod uwagę argumentów tamtej strony?

Nie jest to prawda, bo większość ustaw jest przyjmowana bez głosów sprzeciwu, czyli za zgodą wszystkich ugrupowań. Inna rzecz, że większość zawsze odpowiedzialnie decyduje o ostatecznym kształcie tego czy innego dokumentu. Tak zawsze było, jest i będzie i nie tylko u nas. Kiedyśmy w roku 1992 przejęli władzę, będący w opozycji działacze Sajudisu też zarzucali nam podobne zachowanie się. Złożyłem wtedy w Sejmie "historyczne" w pewnym sensie oświadczenie - przeczytałem dosłownie to, co w marcu 1990 roku oświadczał V. Landsbergis, że mniejszość sejmowa powinna znać swoje miejsce, i ponieważ wyborcy im zaufali - nie muszą wszystko uzgadniać z opozycją. Dziś jak widać historia się powtarza.

Panie Przewodniczący. Brak dyskusji, brak możliwości wyboru, jednopartyjny system władzy był zawsze zaprzeczeniem demokracji, co się w pewnym sensie stało obecnie na terenie niektórych samorządów. Czy politycy nie przewidują czasem zmian ustawodawstwa z tym, aby na wzór niektórych innych państw obywatele mogli ubiegać się o władzę chociażby na poziomie wyborów samorządowych, prezentować swoje programy wyborcze nie tylko poprzez partie, ale również poprzez komitety obywatelskie czy wyborcze?

Nie, nie przewidujemy takich zmian. Na Litwie działa około czterdziestu partii. W wyborach na terenie samorządu działa ich zazwyczaj kilka - duże, jak nasza, jeszcze konserwatyści, może chrześcijańscy demokraci Bobelisa, Nowy Związek, ewentualnie liberałowie i kilka pomniejszych ugrupowań politycznych. Czyli obywatel ma z czego wybierać.

A jak Pana zdaniem byłoby odebrane, gdyby Polacy na Litwie powołaliby lewicowe ugrupowanie polityczne?

Mnie się zdaje, iż wszyscy jesteśmy na tej samej lewej połowie, ale gdyby wśród litewskich Polaków powstało takie ugrupowanie - byłoby to pozytywne wydarzenie. Chociaż jestem też zdania, że Polacy, Rosjanie, Białorusini czy Żydzi mogliby działać w ogólnolitewskich partiach - lewicowych, centrum czy prawicowych. Ale jeżeli mniejszości narodowe wolą posiadać własne ugrupowanie polityczne, w tym lewicowe, myślę, że jest to ich prawo.

Ma Pan chyba rację, iż miniona epoka uformowała pokolenia ludzi z pewnym trybem myślenia i działania, pragnących opieki ze strony państwa, sprawiedliwego podziału dóbr itp., co znajduje odzwierciedlenie w programach socjaldemokracji, którą Pan reprezentuje. Skąd więc Pana zdaniem bierze się pewna popularność litewskich liberałów?

Obserwując miniony okres warto zaznaczyć, iż to Związek Liberałów i politycy, nosiciele liberalnych idei znaczniejszego wpływu na politykę państwa nie mieli. Możemy mówić tylko o ostatnich latach, czy wręcz ostatnich wyborach. Warto więc zwrócić uwagę, iż przyszliśmy do władzy po okresie rządów konserwatystów, które zostawiły po sobie rzesze niezadowolonych. Myślę, że część wyborców, będąca w pewnym stopniu na prawo od nas, nie zdecydowała się oddać nam swoich głosów, a rozczarowana minionym okresem nie chciała ponownie wesprzeć konserwatystów czy będących z nimi w koalicji chrześcijańskich demokratów. Pojawienie się więc politycznego ugrupowania liberałów pozwoliło wyborcom dokonać tego trzeciego wyboru. Co ciekawe, że chociaż liderem liberałów był były konserwatysta Paksas, wyborca zmuszony dokonać szybkiego wyboru - postawił na te nowe ugrupowanie. Myślę jednak, iż wcale to nie świadczy o popularności liberalnych idei na Litwie czy przyszłych sukcesach liberałów. Jest to raczej zjawisko czasowe.

Inna rzecz, iż liberalne idee są intensywnie propagowane na Litwie przez różne instytuty, których lewica nie posiada. Łoży się na to znaczące środki, robi się to systematycznie i w przemyślany sposób, co oczywiście ma oddźwięk w społeczeństwie.

Odnośnie Ustawy o mniejszościach narodowych. Kiedy przewiduje się przyjęcie nowej redakcji i co z jej treścią?

Podczas przedstawiania projektu nowej redakcji Ustawy, uwag nie było, natomiast w trakcie rozpatrywania wynikła różnica zdań. Nie chcąc kończyć sesję sporem, działanie powyższej Ustawy przedłużyliśmy do stycznia przyszłego roku, a nową redakcję uchwalimy na jesiennej sesji.

Polskiej mniejszości narodowej niekiedy się zarzuca nie integrowanie się, stanie na uboczu itp. Czy Pana zdaniem nie trzeba by było udostępnić ludności polskiej ustawodawstwo w jej języku ojczystym, co na pewno sprzyjałoby integracji, a szczególnie w okresie dostosowawczym do norm prawa unijnego?

Niestety brakuje na to środków. Obecnie publikujemy tylko podstawowe ustawy w językach angielskim i rosyjskim. Ale myślę, iż temat można rozważyć.

I temat aktualny i niezwykle ważny - czy litewska socjaldemokracja wprowadzi Litwę do NATO i Unii Europejskiej?

Na pewno.

Dziękuję za rozmowę i życzę dobrego urlopu.

NCz 30 (569)